W polskim prawie pracy istnieje wiele rodzajów umów. Stosowanie konkretnej z nich skutkuje różnymi konsekwencjami, przywilejami oraz obowiązkami, jakie z nich wynikają.
Umowa o pracę
Obecnie umowa o pracę jest najczęściej wykorzystywaną formą umowy. Umowa o pracę może być na czas określony lub na czas nieokreślony, ale trzeba mieć na uwadze fakt, że jednorazowo pracownik może podpisać umowę na czas określony na okres nie dłuższy niż trzydzieści trzy miesiące, a cały kres zatrudnienia na czas określony u jednego pracodawcy nie może być dłuższy niż dwa lata. Jeśli pracujemy dwa lata w danej firmie i pracodawca dalej chce nas zatrudniać, musi przekształcić umowę czasową na bezterminową. Dotyczy to również sytuacji kiedy, kiedy osoba nas zatrudniająca się zmienia, lub firma zmienia swoją postać prawną na przykład ze spółki S.A zmienia się na spółkę Z.O.O. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy pracodawca zgłosi do odpowiedniego organu wcześniej wniosek o tym, że potrzebuje zatrudnić pracownika na okres np. 4 lat w celu wykonania danego zadania. W takim wypadku może zostać wyrażona zgoda na jednorazową formę takiego zatrudnienia.
Umowa o dzieło z przeniesieniem praw autorskich
Umowa o dzieło z przeniesieniem praw autorskich jest bardzo popularna, kiedy zatrudniamy osobę, głównie do wykonania jakiegoś zlecenia, a efekt pracy objęty jest prawem o prawach autorskich. W takiej sytuacji najbardziej korzystne jest podpisanie umowy o dzieło z przeniesieniem praw autorskich na zleceniodawcę. Umowa ta była do niedawna niezwykle korzystna dla zleceniodawców, ponieważ 50% dochodu mogli sobie wrzucić w koszt uzyskania przychodu. Co skutkowało tym, że płacono od danego zlecenia tylko 9% podatku. W roku 2018 zmieniono jednak przepisy i największą ulgę mogą sobie zaliczyć tylko przedstawiciele najbardziej prestiżowych branż. Reszta płaci obecnie 15% podatku od dochodu. Z tego powodu umowa o dzieło z przeniesieniem praw autorskich nie jest już tak popularna. W wielu przypadkach zmienia się formę umowy na inną.
Umowa zlecenie
Do niedawna bardzo popularna obecnie coraz rzadziej stosowana. Popularność zdobył głównie dlatego, że umowa ta nie wprowadzała konieczności oskładkowywania pracownika. Obecnie wprowadzona bardzo wiele regulacji w tej materii. Kiedyś normą było, że pracownicy zatrudniani na umowę zlecenie byli to defakto pracownicy pracujący w firmie stale, ale aby unikną c kosztów oskładkowania pracodawca stosował umowę zlecenie. Działo się to oczywiście z dużą szkodą dla pracownika oraz państwa. przede wszystkim umowa ta była w takiej formie szkodliwa dla pracowników, ponieważ pracując na przykład rok u danego pracodawcy nie uzyskiwali oni żadnych praw do emerytury, ubezpieczenia zdrowotnego i tym podobne. Z tego wynika jednak jeden przywilej dla pracowników. Każdy pracownik, który przepracował chociaż jeden dzień na umowie o pracę, może wystąpić do sądu pracy o ustalenie stosunku pracy. Muszą jednak być do tego spełnione trzy warunki:
– nad pracownikiem musi być nadzór,
– musi być wyznaczone miejsce pracy,
– ustalony czas wykonywania pracy.
Jeśli sąd pracy uzna, że te trzy warunki zostały spełnione, wówczas zmianie ulega forma umowy na umowę o pracę, a pracodawca musi zapłacić zaległe składki. Często takie sprawy mają miejsce, kiedy pracownikom brakuje czasem nawet kilku dni do emerytury. Warto jednak pamiętać, że wystąpić z takim wnioskiem możemy jeśli umowa zlecenie nie była zawarta dalej niż trzy lata wstecz. Starszych spraw sąd pracy nie rozpatruje. Z umowy zlecenie wynika jeszcze jednak sprawa, o której mało kto pamięta. Praca na umowę o pracę podlega regulacją kodeksu pracy i prawa pracy, w co wlicza się urlopy, zasiłki, normowany czas pracy i tym podobne. Umowa zlecenie jest natomiast normowana kodeksem cywilnym. W domyśle jest to pomyślane tak, że ktoś nam zleca pracę, a to kiedy i jak ją wykonywamy jest zależne tylko od nas. W przypadku „pozornych” umów zlecenie miały w tym przypadku ogromne nadużycia takie jak wymuszanie pracy w nienormowanym limicie godzin, brak urlopów, chorobowego i tym podobne.